Blog Au Pair in America

Podróże

Życie Au Pair

Ciekawostki i porady

scroll

10 powodów dla których nie warto jechać na program Au Pair

DZIESIĘĆ RAZY "NIE" DLA AU PAIR!

Mówią Ci, że nie warto jechać na program Au Pair? Mają rację. Poznaj dziesięć powodów dla których nie warto jechać na program Au Pair.

1. Nie zobaczysz swoich znajomych przez rok!

W czasie, kiedy oni będą wspólnie spędzać przerwy między wykładami, Ty prawdopodobnie będziesz w samochodzie na kolejnym z road tripów po USA, z nowo poznanymi ludźmi z różnych zakątków świata. Będziesz doskonalić swoje umiejętności porozumiewania się w języku angielskim, hiszpańskim, niemieckim lub nawet chińskim! Nawiązywanie nowych, międzynarodowych znajomości to nieodłączny punkt programu! Wspólnie przeżyte przygody, wzloty i upadki sprawią, że zyskasz przyjaciół na całe życie i namiastkę domu na niejednym kontynencie. 😉

2. Będziesz obgadywana na prawo i lewo…

Twój Instagram wypełni się zdjęciami z Manhattanu, Venice Beach, Hawajów, Karaibów, Teksasu i wielu innych miejsc, które odwiedzisz. Jest to zdecydowanie dobry temat do plotek dla wszystkich tych, którzy nigdy nie zdobędą się na odwagę. Kto by nie zazdrościł? Lokalizacje, które inni widują tylko w dużych produkcjach filmowych czy serialach staną się dla Ciebie na wyciągnięcie ręki! To jak? Staniesz się modelką na tych zachwycających fotkach, czy wolisz być autorką komentarzy pod zdjęciami znajomych? 

3. Twoje serce zostanie złamane na drobne kawałki.

Każda podróż to ogromna przygoda. Im więcej ich przeżyjemy, tym bardziej złamane serce mamy! Zostawisz cząstkę siebie w każdym mieście, stanie, a nawet kraju, który odwiedzisz podczas programu. Niezależnie od tego, czy numerem jeden zostanie miejsce, w którym mieszka Twoja host rodzina, czy gorąca karaibska wyspa, gwarantujemy, że każde pożegnanie będzie bolesne. Kompletnie nie warto ruszać się z domu! Po co narażać się na takie przeżycia, skoro można zostać w domu i utrzymać swoje emocje na niskim poziomie?

4. Po prostu zrobisz z siebie głupca!

Ba! I to nie raz! Praca z dziećmi to nieustanna zabawa (no dobra, są też mniej zabawne momenty 😉 ). Jednego dnia będziesz Spiderman’em, innego Elsą z Krainy Lodu, a tydzień później? Kto wie? Może nawet Cruellą de Mon lub złą macochą z Kopciuszka (szczególnie, jeśli podasz kubek w niewłaściwym kolorze lub nie pozwolisz na kolejnego cukierka). Pół żartem, pół serio, ale kto z nas nie tęskni za beztroskimi wygłupami? Szczególnie kiedy w oczach najmłodszych możesz stać się prawdziwym superbohaterem – nie tylko w czasie zabawy. 🙂

5. Twoje ulubione trampki po kilku miesiącach nadadzą się tylko do kosza. 

Hike do Wielkiego Kanionu, czy słynnego napisu “Hollywood” zostawi pierwsze ślady na Twoim ulubionym obuwiu. Jazda konno po kubańskim Viñales sprawi, że rozważysz użyteczność trampek przy kolejnych wyprawach, ale spacer po Dolinie Śmierci zdecydowanie je uśmierci. Powiemy to ponownie – nie warto.

6. Wylejesz morze łez.

Regularnie, przynajmniej raz na kilka tygodni. Zacznie się od pożegnania na lotnisku z rodziną i przyjaciółmi. Wtedy wsiądziesz do samolotu i rozpoczniesz swoją roczną przygodę. Następnie pojawią się łzy szczęścia po odhaczeniu kolejnych punktów na swojej podróżniczej bucket list. Pójdziesz na koncert swojego ulubionego wykonawcy i gdy tylko wejdzie na scenę, odbierze Ci dech w piersi i wyciśnie słone łzy. Z pewnością nie zabraknie kilku kropel przy chwilowych załamaniach związanych z tęsknotą za domem, ale zaraz potem przyjdzie ogromna fala spowodowana pożegnaniem z przyjaciółmi, którzy właśnie skończyli swój program i wracają do odległych krajów. Wszystko zakończy się prawdziwą powodzią łzową, gdy nadejdzie Twój czas na powrót do domu. Ilość wrażeń, przygód, znajomości i wydarzeń, o których nigdy nie śniłaś będzie tak przytłaczająca, że nie będziesz umiała wszystkiego ułożyć w głowie! Co więc zrobisz? Odpowiedź znajdziesz w tytule punktu. 😉

7. Zamiast się nauczyć, Ty się oduczysz…

…języka polskiego! Twój angielski wskoczy na znacznie wyższy poziom. Będziesz porozumiewać się nim zupełnie swobodnie, prawie tak jak wcześniej po polsku! No właśnie…Zaczniesz mylić słówka, wtrącać angielski do polskiego i narażać się na podśmiewanie znajomych, gdy w środku zdania wybrzmi dźwięczne “I mean…” 🙂 Bez sensu narażać się na takie sytuacje. Lepiej zostań przy swoim ojczystym języku. Co za dużo, to nie zdrowo. 

8. Już zawsze będziesz z dala od rodziny. 

Okej. Ostrzegali, że podczas programu nie zobaczysz swoich bliskich, ale o tym, że już nigdy nie będziecie w komplecie zapomnieli wspomnieć? Tak myśleliśmy. Pozwólcie, że wszystko wyjaśnimy. Punkt pożegnania na lotnisku w Polsce jest raczej wszystkim jasny, przejdźmy więc dalej. Przez cały rok będziesz mieszkać z Host Rodziną. Wspólne posiłki, zabawa, święta, podróże i mnóstwo niezapomnianych chwil sprawi, że pierwszy wyraz ‘’host’’ straci na znaczeniu i w Waszych sercach zostanie tylko “Family”. Gdy wsiądziecie w samolot powrotny, zdacie sobie sprawę, że wracając do rodziny, jednocześnie zostawiacie wielu bliskich w USA. Tęsknota będzie towarzyszyć Wam każdego dnia, od daty rozpoczęcia programu. No chyba, że uda Ci się sprowadzić wszystkich w jedno miejsce ;). 

9. Nie myśl sobie, że zrobisz przerwę od nauki. 

Wiele osób przekonało się do Au Pair, bo zwyczajnie mają dość nauki i chcą zrobić szalony gap year. Pakują więc walizki, okulary przeciwsłoneczne i selfie-stick, a później okazuje się, że znów muszą wrócić do książek! Fakt, że możesz uczyć się na amerykańskim uniwersytecie tego, o czym tylko zamarzysz kompletnie nie rekompensuje faktu, że cały plan braku edukacji zostaje zrujnowany. Nie wspominając już o tym, że tak naprawdę każdego dnia mimowolnie uczysz się języka i wzbogacasz swoje CV. Do bani. 

10. Zobaczysz pierwsze zmarszczki i poczujesz ogromny ból…

…w policzkach. Po roku w USA przesiąkniesz amerykańską kulturą, nienagannym pozytywnym nastawieniem do wszystkiego i bezkresem uśmiechów. Rozpoczynając od tych, które odwzajemnisz rano swoim podopiecznym, przez wymianę uprzejmości z sąsiadami w drodze do sklepu, aż po bezkres radości po dotarciu do wymarzonej destynacji. Ustalmy priorytety. Te cudowne momenty dodające nam skrzydeł to ułamki sekund, a nasza twarz będzie nam towarzyszyć do końca życia! Nie narażajmy jej więc na skazy w postaci zmarszczek, czy mięśni policzkowych, jeśli takie istnieją… Pro tip: unikaj jakichkolwiek emocji, grobowa mina wskazana w celu utrzymania długowiecznego młodego wyglądu.  

Czy na pewno nadal uważasz, że Au Pair in America to może być dobry pomysł? 

Jeśli odpowiedź brzmi „TAK” – zgłoś się jak najszybciej! 🙂 Jeśli „NIE”… no cóż… dużo stracisz 🙁