Błędy? To nie zbrodnia – nie bój się ich popełniać
Przede wszystkim głowa do góry – nie tylko Ty tak masz! Większość osób ma podobne odczucia, a strach przed wypowiadaniem się po angielsku ma zazwyczaj swoje podłoże w obawie przed popełnianiem błędów. Boisz się, że użyjesz złej konstrukcji gramatycznej? Zapomnisz jakiegoś słowa? Źle coś zrozumiesz? Ucząc się języka obcego musisz wziąć pod uwagę fakt, że prawie na pewno tak się stanie. Ba, nawet mówiąc po polsku zapewne zdarza Ci się popełnić gafę. Ale! Powinieneś zdać sobie sprawę z tego, że bez językowych wpadek nie nauczysz się poprawnie operować konstrukcjami gramatycznymi czy słownictwem.
Traktuj błędy jak pole do nauki i poprawy, a nie osobistą porażkę. Każde językowe potknięcie to potencjalna okazja do poprawy swoich umiejętności językowych.
Wstydzisz się, że ktoś zwróci Ci uwagę? Poprawi bądź podpowie właściwe słowo, czy formę?
Tak naprawdę nie możesz prosić o lepszą naukę. Zamiast stresować się i zamykać w sobie – działaj! Popraw się, a jeśli nie jesteś pewien prawidłowej konstrukcji, wyrażenia lub tego, czy dobrze coś rozumiesz – pytaj! Podobno kto pyta nie błądzi, a na pewno nie zgubi się w językowym świecie.
Jeśli jesteś na etapie przełamywania bariery językowej to w pierwszej kolejności skup się na tym, aby w ogóle zacząć mówić i przekazać swoją myśl. Nie przejmuj się gramatyką. Odpowiedz sobie na pytanie: Czy wolisz tak długo układać zdanie o idealnej strukturze gramatycznej, że nigdy go nie wypowiesz? Czy może dogadać się na swój sposób, tak by rozmówca zrozumiał główny sens mimo błędów?
Kiedy oswoisz swój strach przed popełnianiem błędów i wyimaginowaną oceną innych zaczniesz swobodnie się komunikować. A kiedy zaczniesz się komunikować i rozmawiać z innymi to przed Tobą otworzy się całe pole możliwości szlifowania gramatyki i wzbogacania słownictwa.
Uwierz w siebie
Strach to często też wynik braku pewności siebie. Zamiast niepotrzebnie się stresować, co tylko utrudnia mówienie, spróbuj uwierzyć, że potrafisz przekazać to, co masz w głowie. Weź głęboki wdech i… po prostu zacznij mówić. Nie skupiaj się na skomplikowanych konstrukcjach lub słownictwie. Dla Twojego rozmówcy na pewno bardziej liczy się Twój czynny udział w rozmowie, niż stopień zaawansowania Twojego angielskiego. Jeśli zgubisz się i nie będziesz wiedział co dalej, spróbuj obejść lub wytłumaczyć to, co chcesz przekazać, w jak najprostszy sposób. Zrozum, że nikt nie mówi po angielsku poprawnie od pierwszego dnia. Zaufaj sobie i próbuj, a zobaczysz, że po pewnym czasie poczujesz się bardziej pewnie, nawet jeśli rozmowa po angielsku totalnie Cię zaskoczy.
Unikaj dosłownego przekładania z języka ojczystego
Ucząc się obcego języka mamy naturalną tendencję do tłumaczenia z naszego ojczystego na obcy. Jak to się dzieje? Zanim powiemy coś w obcym języku, próbujemy ułożyć zdania czy ich fragmenty po polsku, i dopiero później przetłumaczyć na angielski. To częsty błąd, popełniany szczególnie kiedy strach przed mówieniem jest na wysokim poziomie. Każdy język obcy rządzi się innymi zasadami. Zdania mogą być budowane w zupełnie odmienny sposób, a pewne zwroty nawet nie do przetłumaczenia w dosłownym ich znaczeniu.
Dlatego zastanawiając się zbyt długo nad danym zdaniem, próbując je przełożyć zbyt dosłownie z naszego języka ojczystego, w rzeczywistości często tylko utrudniamy sobie zadanie.
Zamiast skupiać się na tłumaczeniu, pomyśl o tym, co chcesz przekazać i po prostu zacznij mówić, najlepiej używając jak najprostszych środków. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie! Pamiętaj, Twój mózg to nie Google Tłumacz, a przecież on też robi błędy w tłumaczeniu 😉
Ćwicz słuchanie
Czy słuchanie wpływa na mówienie? Otóż tak! Słuchanie radia, audiobooków, podcastów czy oglądanie filmów bez lektora sprzyja lepszemu rozumieniu angielskiego, szczególnie tego „codziennego”. Pomaga także oswoić się z inną intonacją, timingiem (angielski potrafi być naprawdę szybki), charakterystycznymi akcentami, a także pozwoli po prostu oswoić Twój mózg i uszy z obcym językiem. Na początku może wydawać się to trudne i pewnie nie jeden raz zirytujesz się tym, że ciężko Ci coś zrozumieć. Nie poddawaj się – wraz z upływem czasu zaczniesz zauważać różnicę i rozumieć coraz więcej.
Dlatego nie zwlekaj dłużej i zacznij słuchać – świadomie i najlepiej jak najczęściej. Pamiętaj jednak, że żadna ilość słuchania nie zastąpi.. praktyki w mówieniu, dlatego koniecznie przeczytaj kolejny punkt.
Praktyka czyni mistrza
Nieważne jak dużo będziesz słuchał, czytał i uczył na pamięć słówek czy zasad gramatycznych – prawda jest taka, że bez praktyki, czyli mówienia, nie pozbędziesz się strachu i obaw przed wypowiadaniem w języku angielskim. Dlatego chwytaj każdą okazję do rozmowy!
W jaki sposób? Spróbuj zanurzyć się w języku angielskim. Poszukaj znajomych, z którymi nie masz innego wyboru, jak komunikować się po angielsku.
W wielu dużych miastach Polski można poznać np. studentów z wymiany Erasmus, którzy chętnie nawiązują nowe znajomości.
Możesz też dołączyć do międzynarodowych Facebook grup językowych, gdzie inni tak sam jak Ty chcą ćwiczyć angielski.
A jeśli szukasz jeszcze lepszej okazji na tysiące godzin darmowych rozmów z native speakerami to zrób sobie gap year i wyszlifuj swój angielski jak profesjonalista!
Niezależnie od tego czy jesteś dopiero po maturze, czy w trakcie studiów, inwestując swój czas w naukę języka obcego inwestujesz w siebie i swoją przyszłą karierę.
Weź udział w programie Au Pair in America i ciesz się ponad rokiem językowych ćwiczeń, które miną na poznawaniu amerykańskiej kultury od środka, poznawaniu nowych ludzi, nie tylko z Ameryki, ale z całego świata, nauce i podróżach. Ponadto zdobędziesz cenny wpis w CV o rocznej pracy w USA, co będzie najlepszym potwierdzeniem Twoich umiejętności językowych. A to wszystko w cenie niższej niż jeden kursu językowy w Polsce.
To jak, jesteś gotowy/a aby przełamać swoją barierę językową i przeżyć wspaniałą przygodę?
Wykorzystaj okazję, zapisz się na program i zrób pierwszy krok, aby mówić po angielsku swobodnie!
